A 14 wszystkie miśki się zjechały do mnie :3 Prezenty najlepsze jakie mogłam dostać . Róża i bransoletka od Mateusza , książka i mega wielka czekolada od Miśka i Mani , "Wyścig Śmierci" oraz masło i peeling do ciała , czyli : szarlotka z bitą śmietaną i cynamonem od Igi , Grzybka i Muchy , czapraczek , książka , długopis i bryloczek od Oli , czekolada Oreo i bluzka od Oliwi , no i kantarek i kaczka od Hani ;D KC WAS <3
Całościowo jak na moje wyszło dobrze , szczególnie niektóre momenty , których tutaj nie napiszę . xd
Po urodzinach Ola wróciła do domu , a ja zostałam sama chodząc do wtorku do szkoły , gdyż potem się rozchorowałam . Przynajmniej mam czas na czytanie Wyścigu Śmierci i oglądanie Pretty Little Liars . Do tego wcinam sobie borówki . :3
Co do weekendu mam oczywiście plany , ale wszystko zależy od mojego zdrowia . Co do niedzieli to na pewno wbija do mnie Hania.
Tak czy siak , zaraz wyzdrowieję , minie mi zwolnienie z wfu , a wtedy biorę się za siebie i nie ma , że boli . Musze poprawić moją kondycję , bo na dzień dzisiejszy pozostawia wiele do życzenia i to mnie męczy. Nienawidzę nic nie robić . Najchętniej wsiadłabym na konia , potem pobiegła na Maki , po powrocie zrobiła 50 brzuszków , napiła się wody , po czym wyszłabym na rower objeżdżając Solec , a na koniec krótki 15 minutowe wyjście na rolki . Tak bardzo bym chciała...
W ostatnim czasie w końcu udało mi się wstawić filmik z galopu na Jagodzie . :]
Tumblr też się rozwija klik
a no i wróciłam chwilowo do aska klik
W sumie fajny numer ta trzynastka .
Teraz już tylko wytrwać do Hubertusa no i zimowiska . Nie mogę się doczekać ...
Dormisiek

















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz